SAMPLE TEXT


KIEDY JA MÓWIĘ 1024 WY MÓWCIE 768
KIEDY JA MÓWIĘ 800 WY MÓWCIE 600
KIEDY JA MÓWIĘ 640 WY MÓWCIE 480
...
KIEDY JA POWIEM 1 WY POWIEDZCIE 0
I STAŃCIE WEWNĄTRZ ZERA TRZYMAJĄC SIĘ ZA TRANSFER
ZARAZ WAM TAM WGRAM PLIKI I SUBSTANCJE

Zacząć chyba powinienem od wstydliwego wyznania. Mianowicie, mimo że wyglądam na wygrywa - jestem przystojny, bystry, dobrze ubrany i lubią mnie dziewczęta - w głębi duszy jestem totalnym stulejarzem, który pierwsze osiemnaście lat życia spędził przy kompie, tylko przy okazji seriami nawalałem Dostojewskiego i dzięki temu dostałem się na studia. A ponieważ, jak wiadomo, można wyjść z piwnicy, ale piwnica nie może wyjść z ciebie, nie mogę nie darzyć chłopców z Rozdzielczości Chleba ogromną sympatią. 

NA WASZYM MIEJSCU NIE ZAZNACZAŁBYM TEJ STRZYKAWKI
PEWNIE KTOŚ SE NIĄ PRZYŁADOWAŁ |=={iiii|>----- ‘
ZAKAZANĄ COPYPASTĘ W JAKIMŚ SZEMRANYM SCHOWKU

Na którychś zajęciach na polonistyce zabrali nas do Arteteki na Rajskiej i kazali nam oglądać różne takie dziwne rzeczy Fajferów, Mallarme'ów i innych Queneau. Książki z kamienia, w butelkach albo przemielone przez niszczarkę do dokumentów. Bardzo podjarane bibliotekarki mówiły, że to jest nowoczesna literatura, że ho-ho, a ja wiedziałem, że nowoczesną literaturę to ja mam na fejsie i na wykopie, gdzie po powrocie do domu ogarnę najnowsze pasty i było mi wstyd. Na szczęście Łukasz Podgórni przychodzi z pomocą. 

Pamiętne statusy to arcyważny romans literatury (bo wydano książkę) z życiem codziennym XXI wieku (bo napisano ją na Facebooku). Oprócz mnóstwa odwołań do naturalnych dla naszego pokolenia przestrzeni doświadczeń, otrzymujemy taką dawkę hermetu, że nawet ja nie wszystko rozumiem. I bardzo, kurwa, dobrze. Nie mam wszystkiego rozumieć, skoro zdradziłem ideały i zostałem normikiem.


-----<{{@
JAK SIĘ ZESTARZEJĘ KUPIĘ SOBIE DZIAŁKĘ I BĘDĘ PRZYCHODZIŁ
POSIEDZIEĆ PRZED KOMPEM W ALTANCE
@}}>-----

Wiecie, co jest najważniejsze w tej książce? To, że tutaj wszyscy - i autor, i czytelnik - cisną sobie bekę, pozostając śmiertelnie poważni. I to jest jak w życiu. Bo jeśli myślicie, że internet ze wszystkimi pokładami śmieszkowania to mało poważna rzecz na świecie, to chyba nie wiecie za wiele o internecie, ani o świecie. Prawda jest taka, że nie ma nic poważniejszego niż internet. A nie jakieś kawiarnie, kluby i kabarety. 

Jako klasyk jestem tą książką zdruzgotany. Jako stulej - zachwycony. Jako człowiek - przechodzę obok niej, tak, jak powinno się przechodzić obok innych abominacji.

KIEDYŚ MIELIŚMY WSZYSCY JEDNO HASŁO DO INTERNETU: / PPP /
I WSZYSCY BYLIŚMY JEDNYM / UŻYTKOWNIKIEM: / PPP /
DOJONYM OCHOCZO PRZEZ TEPSĘ - 0202122 - // A DZIŚ? // KAŻDY
SIĘ DEKUJE WE WŁASNYM ROUTERZE / SKĄD WILKIEM SPOZIERA
NA ROUTER BLIŹNIEGO / ZŁOWROGO MRUŻĄC DIODY I
ZAZDROSZCZĄC STATUSU... // ŻEBY NIE PRZECIĄGAĆ BEZ SENSU
POŁĄCZENIA / POWIEM TYLKO ŻE SYTUACJA WYGLĄDA DOŚĆ
CHUJOWO / I ZANIM NALICZĄ MI NOWY IMPULS / POSTARAM SIĘ
ROZŁĄCZYĆ
***
***

PS. Przypominam, że Pamiętne statusy, tak samo jak inne książki Rozdzielczości Chleba, są do pobrania całkowicie za frajer na stronie wydawnictwa. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz