Dzisiaj jest dzień kota. To wspaniały dzień! Koty oczywiście specjalnie się nim nie przejmują, dla nich każdy dzień jest ich dniem. Ale dzień kota to okazja, żeby ich opiekunowie pomyśleli: o, dzisiaj jest dzień kota! Wrzucę zdjęcie kota na fejsa. Albo poczytam wiersze o kotach. Nie można przecież codziennie czytać o śmierci i miłości, co nie?
Dlatego wiersze będą dwa, nie będzie najbardziej sztandarowego wiersza o kocie, bo to nie do końca wiersz o kocie, za to przybędzie na białym koniu (występ gościnny) Czesław Miłosz z wierszem Do pani profesor w obronie honoru kota i nie tylko. Co prawda Miłosz kota traktuje nieco instrumentalnie, bo w wierszu raczej polemizuje z Marią Podrazą-Kwiatkowską (rzecz rozchodzi się o okrucieństwo i naturę zła - oraz zło w naturze), ale wybaczamy mu to za piękną pierwszą strofę, którą ja, osobiście, przeżywam niemal codziennie:
Mój miły pomocnik, nieduży tygrysek
Śpi słodko na biurku obok komputera
I nic nie wie, że Pani jego ród obraża.
Koty bawią się myszą czy półżywym kretem,
Myli się jednak Pani, to nie z okrucieństwa.
Po prostu widzą rzecz, która się rusza.
Bo jednak zważmy, że tylko świadomość
Umie na chwilę przenieść się w to Inne,
Współ-odczuć mękę i panikę myszy.
I tak jak kot, jest cała przyroda,
Obojętna niestety na zło i na dobro,
Obawiam się, że kryje się tutaj dylemat.
(...)
Dalej następuje już Czesław Miłosz, ale warto uchylić rąbka kapelusza za szacunek poety do kota: wyrozumiałość, pieszczotliwość, czułość. Być może mamy tu do czynienia z pewną niestosowną ludzką zarozumiałością (bo świadomość? serio? kto nie zamieniłby świadomości na ogon i pazurki?), ale nobody is perfect. Oprócz kotów, oczywiście. Te bowiem, jak przypomina nam Baudelaire w sonecie Koty, są istotami mistycznymi.
Kochankowie namiętni i sawanci chłodni,
Kiedy czas ich dojrzewa, jednako sprzyjają
Pysznym kotom łagodnym , co mieszkań są chwała,
Jak oni zasiedziałe u domowych ogni.
Przyjacioły nauki i lubieżnych chęci
W ciszę się pogrążają przez grozę ciemności;
Ereb gońców żałobnych dałby im godności,
Gdyby dumę swą służbie umiały poświęcić.
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.
Po ich lędźwiach rodzajnych płyną skry magiczne
I gwiezdnymi pyłami, jak piach migoczący,
Połyskują ich błędne źrenice mistyczne.
(przeł. Artur Międzyrzecki)
Kiedy czas ich dojrzewa, jednako sprzyjają
Pysznym kotom łagodnym , co mieszkań są chwała,
Jak oni zasiedziałe u domowych ogni.
Przyjacioły nauki i lubieżnych chęci
W ciszę się pogrążają przez grozę ciemności;
Ereb gońców żałobnych dałby im godności,
Gdyby dumę swą służbie umiały poświęcić.
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.
Po ich lędźwiach rodzajnych płyną skry magiczne
I gwiezdnymi pyłami, jak piach migoczący,
Połyskują ich błędne źrenice mistyczne.
(przeł. Artur Międzyrzecki)
Próba objęcia słowem fenomenu kota jest z góry skazana na niepowodzenie i /lub niedopowiedzenie wszystkiego, co winno się o kotach powiedzieć (albo wymruczeć), ale w tym sonecie Baudelaire dokonuje jedynego słusznego wyboru: przyznaje otwarcie, że kot nie jest z tej ziemi. Mistyka kota. Fenomenologia ogona. Metafizyka mruku. Koty nie są dla nas, być może my jesteśmy dla nich. Więc bądźmy dzisiaj dla nich, pogłaszczmy je ostrożnie po brzuszku i wróćmy do ponurej rzeczywistości dopiero jutro.
piękne
OdpowiedzUsuń49 year old Executive Secretary Standford Hegarty, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Parasite and Electronics. Took a trip to Ironbridge Gorge and drives a Ferrari 250 GT California. odwiedz strone internetowa
OdpowiedzUsuńrozwody rzeszow
OdpowiedzUsuń